
Nie myślcie, że „Dzikie Gęsi” to romantyczny spacer – nazwa nawiązuje do ptasiej migracji w październiku, a Wy przeżyjecie własny odlot… w bólu mięśni.
Krótki opis trasy...
„Hardy Gravel: Dzikie Gęsi” to wyścig z permanentnym ogniem na korbę – bez chwili wytchnienia, bez wymówek. Będziecie pedałować po leśnych szutrostradach i polnych drogach, aż Wasze nogi zaczną przypominać tłoki w maszynie.
Z każdym kilometrem będziecie bardziej czuli, że naprawdę żyjecie – a im bliżej mety tym bardziej będziecie marzyć tylko o gorącej herbacie i miejscu koło ogniska, które czekać na was będą na finiszu.
Dowiedz się więcejZ każdym kilometrem będziecie bardziej czuli, że naprawdę żyjecie – a im bliżej mety tym bardziej będziecie marzyć tylko o gorącej herbacie i miejscu koło ogniska, które czekać na was będą na finiszu.